CZYTASZ=KOMENTUJESZ!!!
Rozdział 111
Nie wierzę… Właśnie odbieram dyplom z
wyróżnieniem… Oficjalnie skończyłam skzołę… Kiedy rzuciliśmy w górę te nakrycia
głowy, której nazwy nie mogę zapamiętać zrobiliśmy ogromnego przytulasa.
- Teraz oficjalnie jesteśmy
absolwentami tej szkoły- rzuciła mi się na szyję Layla.
- Teraz tak- zaczęłyśmy piszczeć.
- A kto mnie przytuli?- pojawił się
Luke
- Chodź tutaj- podniósł nas obie i
zaczął kręcić.
- Aaaaa- zaczęłyśmy się drzeć jak
nienormalne.
- Jacy debile.- zaśmiał się David
obejmując Emily i Margaret.
- Powiedział West.- poczochrała do
Layla.
- Jak mogłaś? Układał ją cały ranek.-
zaśmiała się Margaret a my zaczęłyśmy się z niego nabijać.
- Dzięki laski. Jesteście najlepsze-
powiedział „zdołowany”
- Spoko.- przewrócił oczami.
- Gdzie idziemy? Trzeba to uczcić.
- Czemu ty wszystko chcesz czcić?
- Masz jakiś problem?- udawał
oburzonego tym razem
- Tak mam. Grozisz mi?- zaczęliśmy się
przekomarzać.
- Tak kurde.- nieźle nam odwala.
- No dobra idziemy po jakiś alkohol?-
zapytała znudzona Layla.
- Głupie pytanie. Jasne że tak.
***
Weszliśmy do baru przy plaży. Nie było
zbytniego ruchu. Chłopacy poszli nam zamówić po piwie, a my usiadłyśmy przy
stoliku.
- Czy to nie Harry?- zapytała Lay
wskazując na chłopaka
- Tak to Harry.- popatrzyłam na plecy
chłopaka. Nie miał tej swojej dumnej postawy. Był skulony. Cycate dziewczyny w
bikini go nie ruszyły. Pochylał się nad piwem.
- Idź do niego. On cię potrzebuje.-
westchnęłam i dosiadłam się do chłopaka
- Cześć.- uniósł wzrok, ale się nie uśmiechnął
- Cześć- szepnął
- Jak tam?- uniósł brew
- Serio? Nie widać?- no fajnie…
- Widać, ale miałam nadzieję, że
zaprzeczysz.- dalej wpatrywał się pusto w piwo.- Mogę cię o coś zapytać?
- Dawaj.
- Czy ciebie i ją… to znaczy Dolly coś
łączyło?- spojrzał na mnie wściekły.
- A czy ciebie i Kyle’a coś łączyło?-
warknął.
- Tylko zapytałam.
- To źle, że zapytałaś… I źle, że się
pojawiłaś..- mruknął, ale ja usłyszałam.
- Co to miało znaczyć?
- Nieważne.
- Odpowiedz mi !
- A co mogło znaczyć? Przez ciebie
Dolly odeszła…
- Przeze mnie? Ciebie pojebało Styles.
Obwiniasz wszystkich nie siebie! Wiesz
co? Życzę ci żebyś zgnił w samotności…- wstałam i wyszłam wściekła. Zajebiste
zakończenie roku szkolnego.
- Diana!- usłyszałam Luke’a, który
znalazł się tuż koło mnie.- Co się stało?
- Wkurzyłam się…
- Widzę. Chcesz o tym pogadać?
- Nie. – przystanęliśmy
- Muszę ci coś powiedzieć.- był lekko
podenerwowany.
- Słucham.- zbierał się, a potem ze
sztucznym uśmiechem powiedział:
- Cieszę się, że cię mam.- przytulił
mnie.- Tchórz- mruknął
- Co?
- Nic, nic. Wracamy?
- Pewnie.
***
Kończyłam się już powoli pakować. Jest
22, a o 6 muszę wstać.
- Mogę?- usłyszałam głos mamy
- Pewnie.- usiadła na łóżku.
Przyglądała mi się.- Co?
- Nie wierzę jaką mam już dorosłą i
piękną córkę… To niesamowite jak ty już mi wyrosłaś i niedługo już opuścisz dom
i mnie zostawisz.- uśmiechnęła się smutno, a ja się do niej przytuliłam
- Jeszcze parę lat będziesz mnie miała
na głowie…- spłynęła pojedyncza łza.
- Jestem z ciebie dumna wiesz? Dla
mnie zawsze będziesz najlepsza…- pogłaskała mnie po policzku
- Dziękuję mamo… I przepraszam za
wszystko co złe zrobiłam, że miałaś kłopoty…
- Nie mówmy o tym. Masz wrócić w
jednym kawałku jasne?- pogroziła mi palcem co wywołało śmiechy
- Jasne mamo.
- Nawet nie wiesz jak się boję, że
kiedyś cię stracę.
- Nie musisz się bać. Nie opuszczę cię…
- Mam nadzieję. A teraz idź spać.
Jutro trzeba wstać, pamiętasz?- zgasiła światło, a przy drzwiach szepnęła- Ja
też cię przepraszam…
------------------------------
Podoba się? Co sądzicie o tym wszystkim? I macie pomysły co do tej tajemnicy Carren? I co będzie się działo na Honolulu? Proszę was o komentarze i zapraszam na nowe rozdziały na pozostałych blogach ;p NN do piątku.
1. Było mi trochę głupio z tym, że blog o którym myślałam nie wypalił i znowu coś wymyśliłam. Blog z imaginami ale nie że jakaś dłuższa historia tylko pojedyńcze. Będzie można pisać coś od siebie albo na zamówienie (trochę kradziony ten pomysł). To co? Dziewczyny które były chętne dalej są? ktoś się zgłasza? co sądzicie?
2. Mam pomysł na bloga. A właściwie 2. Jeden z 1d a drugi z 5sos. Tylko jest jakby problem. Pomysł z 5sos bardziej mi się podoba. Czytałybyście mojego bloga nawet jeśli nie byłby o 1D? jesteście dla mnie ważne i chcę znać waszą opinię.
3. Co sądzicie o takim dodatkowym imaginie pod rozdziałem? Dodawać tak czasami? Czy może nie?
ekstra czekam na nn!!!
OdpowiedzUsuńJestem na tak z kolejnym opowiadaniem i z imaginami pod rozdziałami. Cudowny rozdział <33
OdpowiedzUsuńRozdział jest genialny..*-* Ech.. i znów ten chamski Styles powraca..;/ Pomysł z imaginami jest świetny :) Co do kolejnego bloga, jeżeli masz wenę na 5sos to nie ma problemu..:) Piszesz na tyle wspaniale, że przeczytam każde twoje opowiadanie <3 Czekam na nn.
OdpowiedzUsuńSuper, z niecierpliwością czekam na next :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Anioły Ciemności staną się Aniołami Światłości :D
Jestem ciekawa co z Dolly :) I jeszcze ta tajemnica rodzinna :D
Weny życzę, a nie, ty już ją masz :D - pozdro Asia :)
Mozesz dodawac tak czasem dodatkowe omaginy i rozdzial super
OdpowiedzUsuńNareszcie przeczytalam wszystkie rozdziały!!! Uwielbiam tego bloga *.* A rozdział jak zawsze boski
OdpowiedzUsuńSzybko dawaj nstepny
Buźkii :**** I.
Tak! Jestem na tak! Za wszystkim, imaginami itd. Możesz na mnie liczyć ;D ...
OdpowiedzUsuńCoś czuję , że w Honolulu będzie się działo! .. Za niedługo 16 lipca.. ;D ... Nie mogę się doczekać jak to się wyjaśni. :) Czekam na nn :*
mam pytanie jak ty robisz to po rozdziałami: Cudowny i wgl???
OdpowiedzUsuńJa nadal chętna. Rozdział cudny czekam na nn ^^
OdpowiedzUsuń