czwartek, 19 czerwca 2014

Rozdział 116


 CZYTASZ=KOMENTUJESZ!!!
Rozdział 116


Obudziłam się wtulona w Caine’a. Nie chciałam go budzić, więc powoli opuściłam pokój. Nie miałam nic ciekawego do roboty, więc poszłam na basen.
Oczami Layli:
Siedziałam sobie spokojnie. Nagle usłyszałam pukanie.
-Proszę.- w pokoju pojawił się Caine.
- Jest Diana? – zapytał.
- Nie ma jak widzisz- odparłam trochę szorstko.
-  Nie wiesz gdzie mogę ją znaleźć?
- Widziałam ją ostatnio z Lukiem- wydawał się smutny.
- Czy ich coś łączy?- uuu ktoś zazdrosny.
- Tylko przyjaźń, nie musisz się martwić.
- Nie wyobrażam sobie życia bez niej… Ty też tak z kimś masz?
- Nie zaczy…
- Tylko zapytałem. Wiem, że Niall też tak ma.
- Proszę cię, nie mów mi o nim…
- Czemu mu nie wybaczysz?
- To nie jest takie proste- spuściłam wzrok.
- Każdy zasługuje na drugą szansę- ruszył do drzwi, a ja zaraz wybiegłam za nim. Kiedy wyleciałam na korytarz akurat wpadłam na Niall’a.
- Musimy pogadać- powiedzieliśmy w tym samym czasie.- Może wejdziemy?- i znów. Uśmiechnęliśmy się i zniknęliśmy w środku.
- To zacznij – powiedziałam.
- Chciałem ci powiedzieć… em… Że ładnie wyglądasz- co z tego, że miałam na sobie spodnie od dresu i luźny T-shirt.
- A na serio?
- Słuchaj ja tęsknie… Tak cholernie tęsknie… Nie umiem bez ciebie wytrzymać… Błagam wybacz mi… Wróć do mnie…- po moim policzku też spłynęła łza.
- Ja też tęsknię… Nawet nie wiesz jak bardzo. Tak, wrócę do ciebie…- po moich policzkach spływały łzy, a chwilę potem byłam w jego ramionach.
Oczami Louis’a:
Leżeliśmy na swoich łóżkach w pokoju. Zayn chyba spał. Zacząłem sobie nucić piosenkę pod nosem. Kiedy skończyłem zacząłem wpatrywać się w ścianę.
- Zanuć coś jeszcze- mruknął Zayn.
- To ty nie śpisz?
- Nie, no dawaj. Albo zaśpiewaj coś!
- No nie wiem…
- No proszę- usiadł . Westchnąłem. Postawiłem na Miley Cyrus.
-  Baby, baby, are you listening
Wondering where you been all my life
I just started living
Oh, baby, are you listening, ohh

When you say you love me,
Know I love you more
And when you say you need me,
Know I need you more
Boy I adore you
I adore you

Baby can you hear me
When I'm crying out for you
I'm scared oh I’m so scared
But when you're near me
I feel like I'm standing with an army
Of men armed with weapons

When you say you love me,
Know I love you more
And when you say you need me,
Know I need you more
Boy I adore you
I adore you

I love lying next to you
I could do this for eternity, you and me
We're meant to be in holy matrimony
God knew exactly what he was doing
When he lead me to you

When you say you love me,
Know I love you more
And when you say you need me,
Know I need you more
Boy I adore you
I adore you

When you say you love me,
Know I love you more
And when you say you need me,
Know I need you more
Boy I adore you
I adore you
[Miley Cyrus- Adore You]
- Wow… To było cudowne- powiedział.
- Dziękuję…- znaleźliśmy się w swoich objęciach.
Oczami Diany:
Byłam sama. Pływałam sobie spokojnie. Nie wyobrażam sobie życia bez pływania… Jak mogłam się nie dostać? To mnie bardzo boli… Zauważyłam sylwetkę. Wynurzyłam się i zobaczyłam osobę, której bym się nie spodziewała. Margaret.

- Co ty tu robisz?- zapytałam zaskoczona.
- Patrzę jak pływasz. Dobrze ci to wychodzi.- mówi.
- Dzięki? A nie masz lepszego zajęcia niż siedzenie na basenie i patrzenie na amatora?
- Może i mam? Ale jakaś siła mnie tu przyciągnęła.
- Zamierzasz coś jeszcze powiedzieć czy mogę wrócić do swojego zajęcia?- byłam chamska, ale cóż..
- Zastanawiam się czy to wszystko co mi mówiliście na serio jest prawdą?- wyciągnęłam ręką.
- Chodź, a ci pokarze.- niepewnie podała mi dłoń i znalazła się w wodzie. Była przerażona. -Połóż się  na plecach i zamknij oczy.- zaczęła dryfować. Podtrzymywałam ją. Miałam plan. Położyłam swoją rękę na jej głowie. Skupiłam się. Podsyłałam jej obrazy, wspomnienia. Chciałam przywrócić jej pamięć. Nagle otworzyła oczy i krzyknęła. Zaczęła się miotać.
- Margaret!
- Miałam okropny sen, że straciłam pamięć i wszyscy mnie nienawidzili…
- Zaraz, czyli pamiętasz już wszystko?
- Czyli, że to nie był sen?- pokręciłam głową.
- Chodź szybko. Jeszcze wszystko da się naprawić. – pociągnęłam ją do jej pokoju. Siedział tam David. Dziewczyna wpadła mu w ramiona i zaczęła go przepraszać. Dumna z siebie opuściłam pokój.
------------------------------
Trochę nudny ;/ A wy co sądzicie? Następne już będą miały więcej akcji ;) Proszę i dziękuję za komentarze. one wiele dla mnie znaczą. Jutro dodam następny. Zapraszam na pozostałe blogi ;p

6 komentarzy:

  1. Super, z niecierpliwością czekam na next :D
    Mam nadzieję, że Anioły Ciemności staną się Aniołami Światłości :D
    Jestem ciekawa co z Dolly :) I jeszcze ta tajemnica rodzinna :D
    Weny życzę, a nie, ty już ją masz :D
    Mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży :D
    Diana musi być z CAINE'M :D Między Lay i Niall'em jest już dobrze i między Zayn'em i Louis'em też :D
    Margaret odzyskała pamięć juhuu :D - pozdro Asia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No i Margaret odzyskała pamięć. (: Coś czuję, że to dzięki Dianie (jej dłoni) .. Czekam na nn ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie moge sie doczekać wyboru Diany :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdziałek. Nie mogę się już doczekać wojny, ale nie chciałabym aby ktoś umarł, ale to nie możliwe. Czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  5. A super czekam na nn i mam nadzieję że Diana wybierze tak jak jej serce podpowie :*

    OdpowiedzUsuń

Twój Komentarz= Mój Uśmiech :)