środa, 18 czerwca 2014

Rozdział 115



 CZYTASZ=KOMENTUJESZ!!!
Rozdział 115


Ona nie pamięta NAS. NIE PAMIĘTA NAS! Lekarz twierdzi, że to przez to że byliśmy ostatnimi osobami jakie widziały przed uderzeniem. Nie wiadomo kiedy sobie przypomni jeśli w ogóle. I ma uraz do wody. Jeśli ma odzyskać pamięć jedyną szansą jest, że będziemy jej przypominać, opowiadać, naprowadzać. Ale ona nie chce z nami rozmawiać!  Siedzi teraz w swoim pokoju. David jej towarzyszy i próbuje jej opowiedzieć co i jak, ale ona nie chce go słuchać i chce się wynieść od niego z pokoju.
- A siedź sobie tutaj i żyj w niewiedzy!- krzyknął i wyparował na korytarz.
- Ej, David uspokój się.
- Jak mam być spokojny? Moja dziewczyna mnie nie pamięta!
- Ochłoń, teraz ja idę z nią porozmawiać.
- Powodzenia- mruknął i poszedł chyba do Luke’a. Zapukałam i znalazłam się w pokoju. Dziewczyna westchnęła.
- A ty kim jesteś?- zachowywała się jak bogata snobka.
- Tak się składa, że twoją przyjaciółką od zerówki i pływamy razem w drużynie od 10 lat – powiedziałam i usiadłam na łóżku. Faktycznie jeśli tam ma wyglądać nasza rozmowa to się nie dziwie Davidowi.
- Nie pamiętam cię i ja nie pływam- odparła obojętnie. Spokojnie, Diana. Wyluzuj.
- Nie pamiętasz, bo STRACIŁAŚ pamięć. Byliśmy wszyscy na łodzi, oberwałaś w głowę i wpadłaś do wody. Gdyby nie ja to byś utonęła. Dlatego nic nie pamiętasz i boisz się wody. Proste? Proste.
- I ja niby się z wami trzymałam? I chodziłam z tamtym chłopakiem?- uniosła brew.
- Tak, a niby czemu nie?
- Nie sądziłam, że mogę się z takimi jak wy przyjaźnić.- zaraz, zaraz. Co to miało znaczyć?! Ona ma się za lepszą? No tak było parę akcji z jej rodzicami ( wyższe sfery), ale nigdy na nas nie narzekała!
- Co to miało znaczyć?
- Widać, że blondynka- mruknęła pod nosem, a ja się prawie na nią rzuciłam. W ostatniej chwili złapał mnie Luke.
- Nie pozwalaj sobie damulko. A ty kochanie, wychodzisz- wyciągnął mnie na zewnątrz.
- Dziękuję, że mnie powstrzymałeś- przytuliłam go.
- Drobnostka. Chociaż może gdyby oberwała to by odzyskała pamięć?- przewróciłam oczami.
- Chyba każdego drażni.- kiwnął głową na znak, że rozumie.
- Idziesz się ze mną przejść?
- Skoro tak bardzo tego chcesz- ruszyłam przed siebie a on zaraz za mną.
Oczami Davida:
Paliłem sobie spokojnie szluga kiedy ona podeszła.
- Czyli, że jednak byłeś moim chłopakiem?- zapytała.
- Z tego co wiem to nadal jesteśmy parą, bo nikt nie zrywał ze sobą- prychnąłem.
- Nie pamiętam cię, ale… Chcę zaryzykować i dam ci gdzieś się zaprosić. I od razu masz minusa. Nie lubię palaczy.- wyrzuciłem szluga.
- Ja też nie. To z twojego powodu. No dobra, to idziemy do pewnej restauracji?
- Mhm- poszła razem ze mną.

                                                     ***
- I tu mnie zabierasz na pierwszą randkę?- zapytała ze skwaszoną miną.
- Powiedziałaś parę dni temu, że bardzo byś chciała tu ze mną przyjść.
- Na serio?- skinąłem głową.- To naprawdę musiało coś być ze mną nie tak.
- Czemu postanowiłaś się ze mną umówić?- zapytałem.
- Mam swoje powody, których nie musisz znać- założyła ręce na piersi.
- Nawet nie wiesz jak się tego obawiałem…
- Niby czego?- zapytała oburzona.
- Że strzeli ci tak do głowy. Wiesz, moja Margaret była najwspanialsza w świecie. Ty zachowujesz się jak zimna suka- zapłaciłem i wyszedłem z restauracji.
Oczami Diany:
Drzwi od pokoju były zamknięte.
- Layla i Niall tam są. Chyba nie warto im przeszkadzać- usłyszałam Caine’a.
- Pogodzili się?- uśmiechnął się.
- Chyba nie masz gdzie się podziać- wskazał na drzwi.
- Na to wygląda- pokazał na jego drzwi i ruszył. Ja poszłam za nim. Usiedliśmy na łóżku.- Jak to zrobiłeś?
- Mój urok- pocałowałam go. Tak po prostu. Zbliżyłam się i pocałowałam.-  A co to było?- zapytał zaskoczony.
- Twój urok- uśmiechnęłam się.
-----------------------
Zaskoczone? Podoba się? Co będzie dalej? Jak Niall i Lay się pogodzili? (dowiecie się w nn ) No i czy Luke powie Dianie o Willow? I z kim będzie Diana. Jest jeszcze pełno pytań, na które odpowiedzi będziecie dostawać przez kolejne 10 dni bo tyle niestety zostało nam do końca ;/ Proszę o komentarze. Zróbcie to dla mnie. NN pewnie jutro, zapraszam na pozostałe blogi (DDS nowy rozdział )

5 komentarzy:

  1. Super, z niecierpliwością czekam na next :D
    Mam nadzieję, że Anioły Ciemności staną się Aniołami Światłości :D
    Jestem ciekawa co z Dolly :) I jeszcze ta tajemnica rodzinna :D
    Weny życzę, a nie, ty już ją masz :D
    Mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży :D
    Lay i Niall na pewno bd razem :D A Diana musi być z CAINE'M :D
    Margaret zachowuje się jak idiotka, ale moim zdaniem wróci jej pamięć :)- pozdro Asia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahaha Margareta aka zimna suka xD Luke musi to powiedzieć Dianie :) Czekam na nn :***

    OdpowiedzUsuń
  3. Margaret naprawdę jest wkurwiająca... Masakra. A Diana niech będzie z Caine'm, proszę! Wiem, że się powtarzam , no ale cóż. Takie życie, trzeba się powtarzać, żeby ktoś Cię usłyszał.;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Margaret jest okropna :( tak bardzo chce wiedziec z kim bedzie Diana ale nie chce konca

    OdpowiedzUsuń
  5. Margaret jest... Suką! Czekam na nn ^^

    OdpowiedzUsuń

Twój Komentarz= Mój Uśmiech :)