CZYTASZ=KOMENTUJESZ!!!
Rozdział 119
Oczami
Diany:
Postanowiłyśmy zrobić sobie babski
wieczór. Już jutro wyjeżdżamy.
- Chodźcie tu, chcę się pobawić
waszymi włosami- oznajmiła Margaret i zaczęła zaplatać warkoczyki mi i Layli.
Emily się przyglądała. Po dwudziestu minutach skończyła i zrobiła nam zdjęcie.
- Ślicznie – powiedziałyśmy z Laylą
jednocześnie.
- Dzięki- uśmiechnęła się.- Więc o kim
poplotkujemy?
- Nie mam pojęcia. A ty Diana, o kim
chcesz?
- Mi to obojętne- zmusiłam się na
sztuczny uśmiech. Nie chcę im psuć wieczoru.
- To może…. Willow!- dziewczyny
zgodziły się, a mnie ścisnęło w gardle. Zaczęły ją bluzgać na każdy możliwy
sposób mając przy tym niezłą zabawę. Gdyby nie zaistniała sytuacja pewnie bawiłoby
mnie to i bym do nich dołączyła. – Diana, co ci jest? Czemu jesteś tak cicho?
- Tylko mi nie mów, że ci jej szkoda.
Przecież ty jej nienawidzisz! Chyba, że nagle zostałyśmy psiapsiułami-
dziewczyny zachichotały. Nie wytrzymałam. Poszłam do łazienki i tam się rozpłakałam.
- Diana?- usłyszałam głos Layli.
- Chcę być sama.- i tak weszła i
usiadła koło mnie.- Powiesz mi o co chodzi?
- W skrócie: To przez Willow i jej
tatę się nigdzie nie dostałam- nie chciałam mówić o Luku.
- A to szmata- wzruszyłam ramionami.
- Bywa…
***
Po tygodniu wreszcie przekroczyłam
próg domu.
- Diana! – przy raczkował do mnie mój
braciszek.
- Kyle, ale tu już duży!- przytuliłam.
- A mnie ktoś przytuli?- pojawił się
Roger.
- Pewnie- przytuliłam ojczyma.- A
gdzie mama?
- W kuchni.- podałam mu chłopca i udałam
się w stronę pomieszczenia.
- Cześć mamo- przytuliłam ją od tyłu.
- Cześć córcia. I jak było?
- Niesamowicie- nie powiem jej o tych złych
rzeczach, które nas tam spotkały, bo mnie nigdzie więcej nie puści.- Ja idę się
rozpakować.- powiedziałam i udałam się na górę do swojego królestwa. Ubrania z
walizki wrzuciłam do pralki. Jako, że jestem pedantka wszystko sobie
uporządkowałam i poukładałam. Kiedy
skończyłam mój telefon zaczął dzwonić.
- Halo?- odebrałam.
- Dzień dobry Diana- uśmiechnęłam się
szeroko.
- Cześć ciociu- jak ja dawno jej nie
widziałam.
- Jak się miewasz?
- Całkiem dobrze, a ty?
- Również. Czy mogłabym cię
wykorzystać?
- W jaki sposób?
- Przyjechałabyś do mnie i pomogłabyś
mi omalować kuchnię?- uśmiechnęłam się.
- Daj mi godzinkę- rozłączyłam się.
Przebrałam się w stare dresy i luźny T-shirt. No i stare trampki. Zeszłam na dół.
- Jadę do Lewiston do cioci-
oznajmiłam.
- Dopiero co wróciłaś- zawsze jak jest
mowa o cioci Meggi się wścieka.
- No tak, ale dawno jej nie widziałam.
Tato, mogę pożyczyć samochód?- rzucił mi kluczyki co jeszcze bardziej wkurzyło
mamę.
- Tylko nie porysuj- uśmiechnęłam się
i udałam się po pojazdu.
***
- I jak ci się powodzi?- zapytała kiedy
malowałyśmy.
- Czasem lepiej, czasem gorzej- wzruszyłam
ramionami
- A czym się tak zamartwiasz?
- Niczym.- spojrzała na mnie
zmartwiona.
- Chodzi o przyjaciela?- kiwnęłam
głową.- Pokłóciliście się?
- Skoro i tak to wiesz po co mnie o to
pytasz?
-
Musisz mu wybaczyć, Diana. Nie umiesz bez niego wytrzymać. Przywiązałaś się
do niego. I wiem, że jemu też jest ciężko.
-
Możemy o nim nie rozmawiać?- byłam bardzo rozbita.
***
Już jest druga nad ranem, a ja nie
mogę spać. I jeszcze tak leje i burza. Eh… Przewracam się z boku na bok. Nagle ktoś zapukał do drzwi
balkonowych. Podeszłam do niech niepewnie i je otworzyłam. Zobaczyłam
przemoczonego Luke’a.
- Diana, tak strasznie cię
przepraszam. Nawet nie wiesz jak mi jest teraz głupio. Błagam wybacz mi…- nie zdążył
dokończyć dalszej wypowiedzi, bo mocno go przytuliłam.
- Wybaczam…- odwzajemnił uścisk.
--------------------------------------------
Aaaaaaa! jestem mega zła, bo tak zepsułam ten rozdział -.- I ta końcówka miała być taka słodka, a tu takie yhhhhh! A wy co sadzicie? Po ponad dniu się pogodzili xd A i przez następne rozdziały powoli będą przypływać do was odpowiedzi na temat tych różnych tajemnic ^^ Ciekawe? Proszę o komentarze, jutro postaram się dodać nn, zapraszam na pozostałe blogi (DDS nowy rozdział i wieczorem na whatisatrue pojawi się pewnie ;p )
No genialny! Wiedziałam, że się pogodzą. Tylko, dlaczego ciocia Diany nie podpowie jej w sprawie wybrania stron? Fajnie by było :)
OdpowiedzUsuńSuper, z niecierpliwością czekam na next :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Anioły Ciemności staną się Aniołami Światłości, czy coś w tym stylu, bo nie chcę, żeby ktoś umarł :(
Jestem ciekawa co z Dolly :) I jeszcze ta tajemnica rodzinna :D
Weny życzę, a nie, ty już ją masz :D
Mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży :D
Diana musi być z CAINE'M :D
No wiedziałam, że się pogodzą :D
Nie mogę doczekać się wojnyyy :p - pozdro Asia :)
Boski i bardzo ciekawi mnie to wszystko aaaaaaa:)
OdpowiedzUsuńJa tak jak Asia czekam na wojnę *.* Bardzo lubię wszystkie sceny przyjaźni i miłości na balkonach <3 Z JAKIEGO FILMU JEST GIF??? :) Czekam na nn :**
OdpowiedzUsuńADA xx
Świetny ^^
OdpowiedzUsuń