sobota, 12 kwietnia 2014

Rozdział 80



 CZYTASZ=KOMENTUJESZ!!!
Rozdział 80


Dość szybko znalazłem się u siebie w pokoju. Rzuciłem się na łóżko i próbowałem złapać oddech. Co ja przed chwilą zrobiłem? Ja mogłem pobić jej kuzyna? Jak mogłem mieć do niej pretensje? Wziąłem czystą kartkę i długopis. Napiszę dla niej piosenkę.
Oczami Layli:
- Nie ruszaj się idioto!- warknęłam na Ed’a.
- Przecież się nie ruszam!- przemywałam mu twarz.- To był twój chłopak?
- Tak.- powiedziałam, a mój smutek powrócił. Czemu on mnie z nią zdradzał? Przecież kochałam go jak najbardziej mogłam.
- To albo jest chory psychicznie, albo bardzo cię kocha.- uśmiechnęłam się lekko. Chyba obie odpowiedzi są poprawne.
                                                      ***
Jest pierwsza, strasznie leje. Ugh… Coś uderzyło w moje okno. Podeszłam do niego i otworzyłam je. Pomimo mroku dostrzegłam postać na dole z wystającą blond grzywką spod kaptura.
Nana na na na

Na na na na na

He takes your hand

I die a little

I watch your eyes

And I'm in riddles

Why can't you look at me like that

Na na na na na

When you walk by

I try to say it

But then I freeze

And never do it

My tongue gets tied

The words gets trapped

I hear the beat of my heart getting louder

Whenever I'm near you

But I see you with him slow dancing

Tearing me apart

Cause you don't see

Whenever you kiss him

I'm breaking,

Oh how I wish that was me

Na na na na na

Na na na na na

He looks at you

The way that I would

Does all the things, I know that I could

If only time, could just turn back

Cause I got three little words

That I've always been dying to tell you

But I see you with him slow dancing

Tearing me apart

Cause you don't see

Whenever you kiss him

I'm breaking,

Oh how I wish that was me

With my hands on your waist

While we dance in the moonlight

I wish it was me

That you call later on

Cause you wanna say good night

Cause I see you with him slow dancing

Tearing me apart

Cause you don't see

But I see you with him slow dancing

Tearing me apart

Cause you don't see

Whenever you kiss him

I'm breaking,

Oh how I wish

Oh how I wish

Oh how I wish, that was me

Oh how I wish, that was me…
[One Direction- I wish]
Kiedy skończył śpiewać w moich oczach stały łzy. Odwrócił się i odszedł. Teraz już w ogóle nie zasnę…
Oczami Diany:
Obudziło mnie pukanie do drzwi. Co się stało? Gdzie ja jestem? Mój pokój? A ja nie byłam na spotkaniu?
- Proszę.- odpowiedziałam z silnym bólem głowy. Do pokoju weszła moja mama niosąca dwa kupki parującej herbaty.
- Obudziłaś się już widzę.- posłała mi uśmiech i podała mi jeden kubek.
- Co się stało?
- Straciłaś przytomność i Caine cię znalazł.
- Mamo, ale ja nic nie brałam.- powiedziałam z przerażeniem.
- Wiem. Zapomniałam ci przekazać, że przez ten twój uraz głowy będą występować takiego typu omdlenia.
- Jak długo to wszystko potrwa?
- Nie wiem, Diana. Jutro nie idziesz do szkoły. Marshall wszystko załatwi, a ktoś przyniesie ci lekcje.
- Dziękuję… Czemu Caine mnie znalazł?
- Martwiliśmy się o ciebie, a on zadeklarował że on pójdzie cię poszukać. A i okłamałaś mnie.- zdziwiłam się.
- Z czym niby?
- Kiedyś powiedziałaś, że jest jedynakiem.
- A to… Nie rozmawiali ze sobą i nie chciałam żebyś poruszyła ten temat.- wzruszyłam ramionami.
- Ale ty jesteś kochana.- posłała mi ciepły uśmiech.- Dobra idź spać. Dobranoc.- zgasiła mi światło.
- Mamo?- odwróciła się do mnie.- Kocham cię.
- Ja ciebie tez kocham.- i wyszła.
Oczami Carren:
Zrobiłam sobie drinka. Siedziałam samotnie na kanapie. Do czasu.
- Co tak sama siedzisz?- objął mnie mój mąż.
- Jestem fatalną matką.- powiedziałam.
- Jesteś wspaniałą matką. To, że Diana ma teraz trudne przejścia to nie twoja wina. Każdy ma taki kryzys. Nie możesz się o wszystko obwiniać.
- Mogłam jej powiedzieć wcześniej, kiedy tylko zaczęła wszystko rozumieć… Ona mnie znienawidzi jak się dowie! Stracę ją!
- Ci…- przytulił mnie mocno.- Nie stracisz jej. Nie stracimy.
- Obyś miał rację…
Oczami Diany:
Znów obudziło mnie pukanie do drzwi tylko, że balkonowych. Otworzyłam je. Co za paskudna pogoda! Stał w nich Caine.
- Mogę?- przepuściłam go.- Musimy porozmawiać.
- Masz rację.- usiadłam na łóżku, a on na krześle.
- Zacznij.- powiedział.
- Czemu mi nigdy nie powiedziałeś o Belli? – westchnął.
- To o tym gadałaś z Harrym?- pokiwałam głową.- Bo czasami warto zapomnieć o ważnych dla nas osobach, które nigdy nie wrócą. One zostawią tylko bolesne wspomnienia. Harry zapomina na długi okres, a jak sobie przypomni jest z nim strasznie źle, a potem znów zapomina.
- Kochałeś ją?- uśmiechnął się smutno.
- Tak, kochałem. Ale jak siostrę. Byliśmy dobrymi przyjaciółmi. Mówiliśmy sobie wszystko. Ona kochała Harr’ego, ale on jej nie. A przynajmniej nie tak jak chciała. Nie widziała sensu swojego istnienia i się zabiła.
- Czyli, że ty i ona…
- Łączyła nas tylko przyjaźń. Sama wiesz jaki Harry potrafi być zazdrosny. Dlatego trochę na koloryzował.
- No dobra… To teraz twoja kolej.
- To prawda, że to tylko omdlenie? Że nic nie brałaś?
- Skończyłam z tym. Za dużo straciłam. I mam do stracenia.- powiedziałam oschle.
- To dobrze.- zadzwonił do niego telefon. Kellin. Bardzo głośno gada. Słyszałam całą rozmowę.
- Po pierwsze naucz Kellina ciszej gadać. Po drugie ja mogę się zająć Copeland.
- I tak dużo zrobiłaś. I musisz odpocząć.- wzruszyłam ramionami.
- Jedź po nią i przyprowadź mi ją. No leć.- wręcz go wyrzuciłam. On tylko pokręcił głową z rozbawieniem i poleciał. Niania Diana. Dobre.
Oczami Layli:
Ale leje! Boże święty. Idę przez mokre ulice Portland. Zbliżyłam się do przejścia. Po przeciwnej stronie ulicy stał Niall! Kiedy tylko zapaliło się zielone ruszyłam w jego stronę. On szedł w moją.
- Przepraszam.- powiedzieliśmy w tym samym momencie.- Kocham cię.- i znów. Odgarnął kosmyk moich mokrych włosów za ucho i pocałował mnie. Nie zważaliśmy na ludzi i trąbiące auta. Liczyliśmy się tylko my.

------------------------------
No i jest rozdział 80!!! Ale to zleciało :)) Mam nadzieję, że się podoba. Chcę znać waszą opinię. Pod rozdziałem znajduje się ankieta, która jest skierowana do osób, które nie komentują. Mam nadzieję, że będzie ich więcej. NN jutro prawdopodobnie. Zapraszam na moje blogi. A co do rozdziału jeszcze taki trochę kochany z Laylą i Niallem, co? I wish to jedna z moich ulubionych piosenek <3 A i przepraszam za brak Harrego, w nn postaram się wynagrodzić.





4 komentarze:

  1. Aww! To takie sweet <3 Wiedziałam, że się pogodzą! Mam nadzieję, że Dianie nic się nie stanie albo Cope jak będzie jej pilnować. Czekam na nn ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest!!! Jestem pierwsza. Rozdział cudowny tylko szkoda że ostatnio n ie było jakiejś grubszej afery bardzo bym chciała żebyś napisała o jakiejś GRUBSZEJ aferze, ale rozdział extra.

    OdpowiedzUsuń
  3. A nie mówiłam, że się pogodzą?. Mówiłam! Słodkie *.* Oby nn jak najszybciej!

    OdpowiedzUsuń
  4. Boski i uwielbiam twoje blogi mam nadzieje ze będziesz je prowadzila jak najdłużej:)

    OdpowiedzUsuń

Twój Komentarz= Mój Uśmiech :)