CZYTASZ=KOMENTUJESZ!!!
Rozdział 91
Wchodzę do jakiegoś
starego domu. Cisza. Ciemność. Strach. To jedyne co mi towarzyszy. Zapuszczając
się głębiej dostrzegam postać na podłodze. Dziewczynę zapewne w moim wieku.
Rzucam się do niej.
- Pomóż mi…- ledwo
wypowiada.
- Co mam zrobić?-
zapytałam z przerażeniem.- Halo! Pomocy!
- Pomóż mi… Uratuj
mnie przed nim…
- Przed kim?
- Uratuj mnie…-
wypowiada i otwiera oczy, które są całe czarne. Jak u jakiegoś demona.
Odskakuję.- Uratuj mnie…
- Aaaaa!-
budzę się z krzykiem. Czyli, że to tylko zły sen. Rozejrzałam się po pokoju.
Koło mnie leżała kartka. Podniosłam ja i zaczęłam czytać.
„Diana
Przestańcie szukać.
I tak niedługo się sami dowiecie kim jestem. Taki jest właśnie plan. Nie mów nikomu
o tej kartce. To bezcelowe. I teraz dobra rada. Nie żeby to i tak komuś
pomogło, bo i tak wszyscy umrzecie. Wybierz światło. To przecież ciemność jest
odpowiedzialna za każdy twój ból. Za odejście taty, narkotyki, cięcie, kłótnie,
śmierć Shelii. Dalej wymieniać? Oszczędzę ci tego. Do zobaczenia. Całuski xx
H.”
Jak on tu
wszedł? Kiedy on to zostawił? Powinnam się obudzić gdy tylko tu wszedł. Co to
znaczy, że wszyscy umrzemy? I co oznaczał ten sen? Przecież nawet nie znam tej
dziewczyny. Boję się teraz. Ruszyłam do łazienki i przygotowałam się do szkoły.
Zjadłam szybkie śniadanie i wyszłam z domu. Ciekawe jaki będzie ten dzień?
***
- Niall mnie
wystawił.- powiedziała smutna Layla wychodząc ze mną ze szkoły.
- Jak to?
Pewnie musiał mieć ważny powód.
- Oby tak…-
ktoś zatrąbił. Odwróciliśmy się w tamtą stronę. W samochodzie siedzieli Caine i
Lou.- No idź do nich. Widocznie dzisiejszy dzień spędzę nad książkami.-
zdziwiłam się, a ona parsknęła śmiechem.- Żartowałam. Dobra leć.- pocałowała mnie
w policzek i ruszyła do domu. Ja podeszłam do auta.
- Hej. O co
chodzi?- zapytałam.
- Wsiadaj.
Po drodze ci wyjaśnimy.- wsiadłam do tyłu. Na siedzeniu leżał zwinięty Niall.
- Chowasz
się przed Laylą?- pokiwał głową.
- Nie może
mnie zobaczyć.- samochód ruszył.
- Jutro jest
bardzo ważna akcja, na którą niestety ty też musisz iść. Teraz jedziemy omówić
szczegóły.
- Na czym
będzie polegać?
- Wybicie
obłąkanych i demonów.
- To da się
je zabić?- pokiwali głową.
- Są takie
zatrute strzały… No i to jest chyba jedyny sposób.
- A gdzie
jedziemy omówić te szczegóły?
- Do Harry’ego.-
no proszę.
***
- Cieszę
się, że tak szybko przybyliście.- powiedział Harry i kazał nam zająć miejsca.
Oprócz naszej szósteczki było więcej osób. Rozpoznałam Laurę, Dolly i tego
chłopaka który z nią kiedyś rozmawiał. Nie znam imienia. Rozejrzałam się i na
chwilę straciłam oddech. Dziewczyna ze snu. Tylko z normalnymi oczami.
- Powinienem
was przedstawić.- tamten znajomy mi chłopak to Tack. Dziewczyna ze snu to
Raven. Chłopak obok niej to Hunter. Śliczna blondynka to Bee, a ta w tatuażach
to Twiggy.- Plan jest prosty. Jutro o piątej nad ranem spotykamy się w lesie po
czym całą grupą lecimy do Otchłani. Będzie nas o wiele więcej.
-
Znaleźliście Otchłań?- zapytała z niedowierzaniem Bee.
- Jeden
patrol namierzył zupełnie przypadkiem. Ubierzcie się ciepło i wygodnie. Jeszcze
jakieś pytania?
- Po co wam
ja?- zapytałam w myślach.
- No dobra,
to tyle. Broń przyniesiemy my. Oszczędzać skrzydła, bo czeka nas długi lot.-
kiedy wszyscy zaczęli się zbierać podeszłam do Harry’ego.- Słucham, piękna?
- Po co wam
ja?- przewrócił oczami.
- Każda para
skrzydeł i rąk się przyda. Ty też w tym siedzisz słońce.- pocałował mnie w
czoło i ruszył do chłopaków. Dzięki, Styles. Stokrotne dzięki. Wkurzona
opuściłam dom i ruszyłam piechotą. W połowie drogi na moje pieprzone szczęście
zaczęło padać.
***
-
Przemarzłaś.- powiedziała mama.
- Trudno.-
wzruszyłam ramionami i opatuliłam się kocem.
- Nie
trudno. A właśnie, chyba ci nie mówiłam. Pod koniec maja jest ślub Marshalla i
jesteśmy zaproszone.
- CO? Niby
czemu?
-
Przecież wiesz, że…
- Ale ja nie
chcę iść!
- Kochanie,
to że teraz nie możesz trenować i Marshall zakłada rodzinę nie oznacza, że o
tobie zapomni…
- CO?! To
nie o to chodzi.
- To nie
rozumiem.- powiedziała zdenerwowana.
- Nieważne.
Jutro nie idę do szkoły.- westchnęła.
- Dobrze.-
CO? Spodziewałam się innej reakcji, a przynajmniej, że zapyta o powód. A tu
proszę, że mogę nie iść. Zadziwiasz mnie mamo. Naprawdę. Podeszłam do szafy i
przygotowałam sobie zestaw ubrań na jutro. Ustawiłam budzik na 4.15. Powinnam
się wyrobić. No to dobranoc.
----------------------------------
No i jak? Nie wiem czy ciekawy. Pomysł na następny jest ciekawszy i mam nadzieję, że dobrze uda mi się go napisać. A teraz czekam na wasze opinie. Proszę o kom, zapraszam na blogi, jutro nn.
1. W czym Diana ma pomóc Raven?
2. Czy uda im się pokonać obłąkanych i demony?
A teraz odpowiedź na jedno pytanie czytelniczki: Przykro mi, ale to co mama Diany chce jej powiedzieć okaże się parę rozdziałów przed końcem ;/ Gdybym teraz to napisała, prowadzenie bloga dalej nie miało by chyba sensu. Musicie wybaczyć ;* A no i jeszcze jedno. Kocham was <3
A teraz odpowiedź na jedno pytanie czytelniczki: Przykro mi, ale to co mama Diany chce jej powiedzieć okaże się parę rozdziałów przed końcem ;/ Gdybym teraz to napisała, prowadzenie bloga dalej nie miało by chyba sensu. Musicie wybaczyć ;* A no i jeszcze jedno. Kocham was <3
Super, z niecierpliwością czekam na next :D
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że cały czas o tym samym, ale Caine musi być z Dianą :p
I mam nadzieję, że Anioły Ciemności staną się Aniołami Światłości :D
1. Nie mam pojęcia 2. Chyba, bo mają Dianę i jej moc :D 3. Wiem kto to H. Aaaaa! - pozdro Asia :)
1. Pewnie to będzie coś przez układ Raven z Nathaniem
OdpowiedzUsuń2.Nie mam pojęcia.
Super rozdzial.Życzę weny ;)
1.Nie mam zielonego pojęcia :)
OdpowiedzUsuń2.Muszą ich pokonać. Wierzę w to!
Świetny rozdział. Moim zdaniem to Diana powinna być z Harrym, ale ja tam się nie znam. Chyba tak mówię, bo za dużo się naoglądałam pamiętników wampirów hahaha. Kocham twojego bloga. Czekam na następny rozdział. Już nie umiem się doczekać. Loffciam <333
Genialne... ;d
OdpowiedzUsuń1. Moim zdaniem Raven będzie w opałach , a Diana jej pomoże.
2. Myślę, że nie obejdzie się bez komplikacji.. :)
1.Wydaje mi się ze to Nathan będzie jej kazał stać się taką jakim on jest a Diana jakoś będzie mogła jej pomóc
OdpowiedzUsuń2. Nie wiem ale chyba coś się komuś stanie
Ciekawe co powie jej mama ^^ Czekam na nn ^^