sobota, 26 kwietnia 2014

Rozdział 93



 CZYTASZ=KOMENTUJESZ!!!
SKORO NIE KOMENTUJESZ, TO ZAZNACZ OPINIĘ W ANKIECIE POD ROZDZIAŁEM!!!
Rozdział 93


Po mimo, że znaliśmy prawdę i tak przeszukaliśmy cały teren. Jego towarzyszką była Dolly, którą znaleźliśmy nieprzytomną pod jednym ze stołów. Po Tack’u ani śladu. Kiedy zapytaliśmy czy wie co się stało, ona się rozpłakała. Wszystko jasne. Harry mocno ją przytulił i wyszeptał jej coś do ucha. Staliśmy w Sali balowej? Tak to chyba można nazwać. Siedzieliśmy w ciszy. Nagle ktoś zaczął klaskać. Podnieśliśmy wzrok, a tam ujrzeliśmy chłopaka, trochę po dwudziestce z poszarpanymi czarnymi skrzydłami i czarnymi ślepiami.

- Oh, Dolly. Nie płacz. To wcale nie twoja wina.- powiedział i paskudnie się uśmiechnął.
- Nathaniel.- Harry stanął napinając mięśnie.
- Witaj, Harry. Jak miło cię zobaczyć. Jak się masz?
- Co ty tutaj robisz?- wysyczał.
- Przyszedłem głosić dobrą nowinę. A właściwie złą. Pewnie zastanawiasz się kim jest H?- patrzyłam na niego z przerażeniem.- Dobrze, myślisz. To ja. Ale pomógł mi mój wspólnik. A właściwie wspólniczka. Brawa dla naszej kochanej Raven.- spojrzałam na dziewczynę ze snu, która pobladła i spojrzała z przerażeniem na Harr’ego.
- Harry.. to nie tak…- chciała się wytłumaczyć.
- Jak to nie? Nie pamiętasz jak przysięgłaś mi, że mi pomożesz w zamian za ochronę twojej rodziny i ukochanego? Nie pamiętasz jak mi przysięgałaś na pomoście?- mówił Nathaniel.
- Harry, on mnie zmusił…- mówiła błagalnym tonem Raven. Wzdrygnęła się, a po otwarciu oczu były całe czarne.
Wtuliłam się w Caine’a.
- To mi przypomina zdradę. Narażała was wszystkich, przez nią Tack nie żyje. Okłamywała was. Chyba musisz ją wykląć Harry. Takie są zasady prawda?- spojrzałam na loczka. Był taki bezradny. Nie wiedział co powiedzieć.- No dalej. Przecież jesteś takim twardzielem, że bez wahania powinieneś to zrobić. A no tak, zapomniałem. Ciemność już nie jest taka sama. Jesteś słaby. Zesłałeś mnie, bo się bałeś. A wiesz co ja zrobię? Dam ci wybór.- w mgnieniu oka wystrzelił zatrutą strzałę w serce Raven. Upadła i zaczęła dygotać.- Albo uratujesz ją, zsyłając ja w Otchłań, żeby była u mego boku, albo pozwolisz jej się zmienić w kupkę popiołu. Wybieraj. Nie mamy czasu. Nie, to ona nie ma czasu. Ona umiera Harry. Zrób coś.- Styles stał wpatrując się pusto w ciało dziewczyny. Popatrzyłam na nią. Wydawało mi się, że patrzy na mnie. Trudno było osądzić. Usłyszałam to jej „pomóż mi”. Jak mam ci pomóc? Wpadłam na pomysł. Trzeba się pozbyć tylko tego Nathaniela.
- Caine.- szepnęłam.- Odwróćcie jego uwagę. Mam pomysł.- chłopak wziął ode mnie broń i dał chłopakom znać żeby zaczęli z nim strzelać. Kiedy padały strzały podleciałam do dziewczyny wraz z tym Hunterem? Tak na niego mówili?
- Raven.- po jego policzku spłynęła łza.
- Mam pomysł, musisz ją przytrzymać mocno.- chłopak nie ruszał. Strzeliłam mu z liścia.- Obudź się. Jeśli chcesz żeby żyła przytrzymaj ją.- teraz usłuchał. Złapał ją mocno za ramiona. Możemy umrzeć tylko w trzech wypadkach. Strzały, obłąkani/demony, wojna aniołów. Trzeba się pozbyć trucizny. Przyłożyłam rękę do jej serca. „Uruchomiłam” światło czy ogień. Teraz nie było to ważne czym to jest. Muszę wypalić truciznę.
- Co ty robisz?- zawył chłopak.
- Ratuję ją. Zaufaj mi.- dalej wykonywałam czynność. Ta czerń powoli znikała z jej serca, jej krwi. Z niej. Chłopakowi leciały łzy.- Nie martw się. Uratujemy ją.- posłał mi słaby uśmiech. Nie wiem ile minęło, ale całe zło Nathaniela i ze strzały wyparowało.- Trzeba ja zabrać natychmiast do szpitala, żeby zaszyli ranę. Dasz radę polecieć.- wziął ją w ramiona.
- Dla niej wszystko.- wyszeptał i wzbił się w powietrze. Odwróciłam się i ujrzałam, Wszystkich wpatrujących się w Harry’ego klęczącego nad kupka popiołu.
Oczami Harry’ego:
Nienawidziłem go od zawsze. Kiedy tylko go wykląłem czułem się dobrze. Teraz kiedy go zabiłem raz na zawsze powinienem i chciałem czuć się szczęśliwy, ale myśl o Raven, Tack’u, Dolly nie dawały mi tego poczucia.
- Wracajmy. Nic tu po nas.- spojrzałem jeszcze w miejsce gdzie powinna leżeć Raven. Nie było jej, ale też nie było popiołu. Byłem ciekawy co się stało, ale musiałem twardo poprowadzić wszystkie anioły.
                                                       ***
- Powiesz mi co się tam stało?- zapytałem płaczącą Dolly. Pokręciła głową.- Dolly, proszę. Powiedz mi. Przecież jesteśmy jak rodzeństwo. Możesz mi zaufać. Nikomu nie powiem.- rozpłakała się jeszcze bardziej.- Cii… No dalej, wyrzuć to z siebie.
- Zapomniałeś o Belli?- zapytała. Zaskoczyła mnie trochę.
- Nigdy nie zapomnę.- byłem z nią szczery.
- Ja też nigdy o nim nie zapomnę. Kochałam go.
- Wiem.
- Jest różnica Harry. Ty masz Dianę i ja też kochasz. Dla ciebie jest nadzieja, ale dla mnie już nie.
 --------------------------------------
Krótki, ale sądzę, że ten mi wyszedł. A wy co sądzicie? Liczę na komentarze, bo jak się spodziewałam komentarzy wciąż  ubywa, tak samo jak czytelników chyba. Jak jestem aż taka beznadziejna, to napiszcie mi tutaj, albo na ask'u(link u góry z boku), bo po co mi robić nadzieję? :(( No to tyle, jutro postaram się dodać nn, zapraszam na pozostałe blogi.

4 komentarze:

  1. Swietny choc krotki ale i tak boski a teraz taniec szczescia HAHAHA WIEDZIALAM ZE TO NATHANIEL BYL H. JESTEM GENIUSZEM HAHAHAHA Okey ogarniam sie Diana jestes genialna ale szkoda ze Tack umarl mam smuteq ale nie bede plakac, nie bede plakac, bede twarda, okey kogo ja oszukuje mam juz swieczki w oczach, ale co tam ale mam pytanie nie do rozdzialu a do bloga: Ile planujesz zrobic wszystkich rozdzialow? Bo musze sie przygotowac psychicznie XD. Wiem, oj wiem jestem glupia ale co tam glupota nie boli XD Pozdrawiam i zycze weny - Zuzia @Zuzupec PS Kocham Cie

    OdpowiedzUsuń
  2. Booooski i biedna Dolly :( Biedny Tack

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, z niecierpliwością czekam na next :D
    Przepraszam, że cały czas o tym samym, ale Caine musi być z Dianą :D
    I mam nadzieję, że Anioły Ciemności staną się Aniołami Światłości :D
    Ja myślałam, że H to Hunter, ale dobrze, że to nie on :D - pozdro Asia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny!.. Harry osłabł, czyżby to przez Dianę? ;D.. Czekam na nn .. ;D.. Zmieniłam nazwę.. Nie wiem czy się skapłaś, że to beatka203 xx

    OdpowiedzUsuń

Twój Komentarz= Mój Uśmiech :)