CZYTASZ=KOMENTUJESZ!!!
Rozdział 86
- Halo? Ziemia do Luke’a. Słyszysz
mnie?- Luke przy śniadaniu siedział jakiś zdołowany.
- Hę?- ledwo na mnie spojrzał.
- Co ci?- pokręcił głową. Westchnęłam.
Kiedy ogłosili koniec śniadania odciągnęłam go z dala od wszystkich.- Gadaj.-
westchnął.
- Marshall… Powiedział trochę za dużo.-
prychnęłam.
- Co powiedział?
- Że żałuje, że mnie spłodzili w skrócie.-
otworzyłam szeroko oczy.
- Żartujesz.
- A wyglądam na kogoś kto by żartował?
- Nie. Wiesz co? Chyba muszę iść z nim
porozmawiać.
- Diana, nie.
- Nie zostawię tego tak.- i szybko
odeszłam. Poszłam do pokoju trenera. On ma sam, więc nie będzie problemu.
Zapukałam i weszłam. Gadał prze telefon z Agnes.
- Kochanie za chwilkę oddzwonię. Tak,
kocham cię.- rozłączył się.- Powinnaś poczekać aż powiem proszę.
- I ty zamierasz mnie pouczać?
- O co ci… A, czyli że już wiesz.
- Jesteśmy z Lukiem dla siebie jak
rodzeństwo i wszystko wiemy. Jak mogłeś coś takiego powiedzieć?- patrzyłam na
niego z obrzydzeniem.
- Diana, jeśli chodzi o ten temat
jesteś strasznie przewrażliwiona.
- A ty byś nie był? A w sumie nie, po
tym co mu powiedziałeś.
- Diana, wiem że przegiąłem, ale to on
ma do mnie odrazę i on to sprowokował.
- Aha. Wiesz co? Nie mam ochoty na
ciebie patrzeć. A i jeszcze jedno. Czasami warto się ugryźć w język niż palnąć
coś, co może komuś wywołać ból.- i wyszłam.
***
- Nareszcie! To na co czekałam! Zaraz
impreza!- zaczęła się cieszyć Layla.
- Jeśli Layla nie zabawi się raz w
tygodniu to umiera.- zaśmiała się Em.
- No ej cieszymy się. Londyn, impra z
naszymi chłopakami i przyjaciółmi.- kiedy ogarnęła, że jestem singielką poczuła
się niezręcznie.- Sorka, Dianuś.
- Wybaczam.- posłałam jej uśmiech.
- No dobra, to trzeba się wymknąć żeby
nikt nas nie zauważył. I tak pewnie nas nie odeślą do domu.
- Po co się skradać? Chodźmy na
luzie.- wyciągnęłam je i po prostu szłyśmy. Na dole czekało na nas ośmiu
chłopaków.
- Wow.- wydusili.
- Tak, tak. Idziemy?- poszliśmy do
najlepszego klubu w Londynie i oczywiście wpuścili nas bez problemu. Chłopcy poszli
nam zamówić po drinku, a Layla zaczęła krzyczeć:
- Party time!!!- i do tego dziwne
pląsy.
Zaczęłyśmy chichotać. Niektórzy po małej inni po dużej dawce alkoholu
zaczęli tańczyć na parkiecie. Było naprawdę miło dopóki znów nie zaczęło mi się
kręcić w głowie. Caine mnie przytrzymał.
- Chyba powinniśmy wrócić.-
stwierdził.
- A co oni na to, że…
- Zrozumieją. Chodź.- wyciągnął mnie z
klubu. Ruszyliśmy do hotelu. Odprowadził mnie do pokoju.
- Caine?
- Hmmm?
- Zostaniesz ze mną?- uśmiechnął się.
- Liczyłem, że o to zapytasz.-
weszliśmy. Zrzuciłam obcasy i opadłam na łóżko i poklepałam miejsce obok
siebie, które zaraz zajął chłopak.
- Dziękuję, że jesteś.- wyszeptałam.
- To ja dziękuję.- usnęliśmy.
Oczami
Louis’a:
Harry zabawiał się z jakimiś tapetami,
Liam był z Emily, Niall z Laylą, David z Margaret, a Luke gaworzył z jakąś
typiarą. Caine i Diana zniknęli. Zostałem sam na sam z Zayn’em.
- Wracamy? Nudno się zrobiło.- zapytał
Zayn, a mi zrobiło się cieplej.
- Ok.- poszliśmy do hotelu do jego
pokoju. Wyjął wódkę. I nalał nam.
- Niech oni sobie wyrywają laski tam,
a my zabawimy się tutaj.
- Nie masz dziewczyny?- zdziwiło mnie
to, on jest taki idealny.
- Nie, jakoś nie szukam.- wzruszył
ramionami. Gadaliśmy przez dobrą godzinę. Naprawdę nawiązaliśmy dobry kontakt.-
A ty masz dziewczynę?
- Nie.
- Dlaczego? Wyglądasz na takiego
kogoś, że powinien mieć.
- No bo ja nie lubię dziewczyn…-
spojrzał mi w oczy.
- A masz jakiegoś chłopaka?-
pokręciłem głową.- A podoba ci się ktoś?
- Tak.
- A znam?- odległość między nami
malała.
------------------------------
Znów mało komentarzy ;/ Mam nadzieję, że tu pojawi się więcej. Co sądzicie o tym rozdziale? Krótki, ale dużo się działo. NN może jutro. Zapraszam na moje pozostałe blogi gdzie pojawiły się nowe rozdziały :P
1. Lou i Zayn będą razem?
2. Czy Marshall zrobi coś żeby przeprosić Luke'a?
1, Nie mam pojęcia :D
OdpowiedzUsuń2, Wątpię ;/
Czekam na nn ^^
1. Myślę, że tak ;d..
OdpowiedzUsuń2. A czemu nie? ;3 ..
Boski *.* wiem że coraz mniej osób komentuje więc ja zaczynam :* Jesteś cudona i masz super pomysły na rozdziały! Uwielbiam to i to że tak często dodajesz nowe<3 Proszę nie przestawaj :*** Kurcze nw nawet co jeszcze napisać bo aż brak mi słów ^^ Kocham i pozdrawiam xoxo Ada J. <3
OdpowiedzUsuńSuper. Nie spodziewałam się tego ani trochę.
OdpowiedzUsuń1. Myślę, że może w ukryciu bo przecież są aniołami ciemności i światła, więc są po przeciwnych stronach. A Louis może powie Dianie, żeby się jej wyżalić.
2. Chyba nie, ale nadal czekam bo kiedys napisałaś, że coś Agnes i Marshall ukrywają przed Dianą i może w końcu to się wyjaśni.
Wow super rozdzial
OdpowiedzUsuń