sobota, 19 kwietnia 2014

Rozdział 86



 CZYTASZ=KOMENTUJESZ!!!
Rozdział 86


- Halo? Ziemia do Luke’a. Słyszysz mnie?- Luke przy śniadaniu siedział jakiś zdołowany.
- Hę?- ledwo na mnie spojrzał.
- Co ci?- pokręcił głową. Westchnęłam. Kiedy ogłosili koniec śniadania odciągnęłam go z dala od wszystkich.- Gadaj.- westchnął.
- Marshall… Powiedział trochę za dużo.- prychnęłam.
- Co powiedział?
- Że żałuje, że mnie spłodzili w skrócie.- otworzyłam szeroko oczy.
- Żartujesz.
- A wyglądam na kogoś kto by żartował?
- Nie. Wiesz co? Chyba muszę iść z nim porozmawiać.
- Diana, nie.
- Nie zostawię tego tak.- i szybko odeszłam. Poszłam do pokoju trenera. On ma sam, więc nie będzie problemu. Zapukałam i weszłam. Gadał prze telefon z Agnes.
- Kochanie za chwilkę oddzwonię. Tak, kocham cię.- rozłączył się.- Powinnaś poczekać aż powiem proszę.
- I ty zamierasz mnie pouczać?
- O co ci… A, czyli że już wiesz.
- Jesteśmy z Lukiem dla siebie jak rodzeństwo i wszystko wiemy. Jak mogłeś coś takiego powiedzieć?- patrzyłam na niego z obrzydzeniem.
- Diana, jeśli chodzi o ten temat jesteś strasznie przewrażliwiona.
- A ty byś nie był? A w sumie nie, po tym co mu powiedziałeś.
- Diana, wiem że przegiąłem, ale to on ma do mnie odrazę i on to sprowokował.
- Aha. Wiesz co? Nie mam ochoty na ciebie patrzeć. A i jeszcze jedno. Czasami warto się ugryźć w język niż palnąć coś, co może komuś wywołać ból.- i wyszłam.
                                                       ***
- Nareszcie! To na co czekałam! Zaraz impreza!- zaczęła się cieszyć Layla.
- Jeśli Layla nie zabawi się raz w tygodniu to umiera.- zaśmiała się Em.
- No ej cieszymy się. Londyn, impra z naszymi chłopakami i przyjaciółmi.- kiedy ogarnęła, że jestem singielką poczuła się niezręcznie.- Sorka, Dianuś.
- Wybaczam.- posłałam jej uśmiech.
- No dobra, to trzeba się wymknąć żeby nikt nas nie zauważył. I tak pewnie nas nie odeślą do domu.
- Po co się skradać? Chodźmy na luzie.- wyciągnęłam je i po prostu szłyśmy. Na dole czekało na nas ośmiu chłopaków.
- Wow.- wydusili.
- Tak, tak. Idziemy?- poszliśmy do najlepszego klubu w Londynie i oczywiście wpuścili nas bez problemu. Chłopcy poszli nam zamówić po drinku, a Layla zaczęła krzyczeć:
- Party time!!!- i do tego dziwne pląsy.
Zaczęłyśmy chichotać. Niektórzy po małej inni po dużej dawce alkoholu zaczęli tańczyć na parkiecie. Było naprawdę miło dopóki znów nie zaczęło mi się kręcić w głowie. Caine mnie przytrzymał.
- Chyba powinniśmy wrócić.- stwierdził.
- A co oni na to, że…
- Zrozumieją. Chodź.- wyciągnął mnie z klubu. Ruszyliśmy do hotelu. Odprowadził mnie do pokoju.
- Caine?
- Hmmm?
- Zostaniesz ze mną?- uśmiechnął się.
- Liczyłem, że o to zapytasz.- weszliśmy. Zrzuciłam obcasy i opadłam na łóżko i poklepałam miejsce obok siebie, które zaraz zajął chłopak.
- Dziękuję, że jesteś.- wyszeptałam.
- To ja dziękuję.- usnęliśmy.
Oczami Louis’a:
Harry zabawiał się z jakimiś tapetami, Liam był z Emily, Niall z Laylą, David z Margaret, a Luke gaworzył z jakąś typiarą. Caine i Diana zniknęli. Zostałem sam na sam z Zayn’em.
- Wracamy? Nudno się zrobiło.- zapytał Zayn, a mi zrobiło się cieplej.
- Ok.- poszliśmy do hotelu do jego pokoju. Wyjął wódkę. I nalał nam.
- Niech oni sobie wyrywają laski tam, a my zabawimy się tutaj.
- Nie masz dziewczyny?- zdziwiło mnie to, on jest taki idealny.
- Nie, jakoś nie szukam.- wzruszył ramionami. Gadaliśmy przez dobrą godzinę. Naprawdę nawiązaliśmy dobry kontakt.- A ty masz dziewczynę?
- Nie.
- Dlaczego? Wyglądasz na takiego kogoś, że powinien mieć.
- No bo ja nie lubię dziewczyn…- spojrzał mi w oczy.
- A masz jakiegoś chłopaka?- pokręciłem głową.- A podoba ci się ktoś?
- Tak.
- A znam?- odległość między nami malała.
- Tak…- i złączyliśmy nasze usta. Jestem taki szczęśliwy…
------------------------------
Znów mało komentarzy ;/ Mam nadzieję, że tu pojawi się więcej. Co sądzicie o tym rozdziale? Krótki, ale dużo się działo. NN może jutro. Zapraszam na moje pozostałe blogi gdzie pojawiły się nowe rozdziały :P
1. Lou i Zayn będą razem?
2. Czy Marshall zrobi coś żeby przeprosić Luke'a?

5 komentarzy:

  1. 1, Nie mam pojęcia :D
    2, Wątpię ;/
    Czekam na nn ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. 1. Myślę, że tak ;d..
    2. A czemu nie? ;3 ..

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski *.* wiem że coraz mniej osób komentuje więc ja zaczynam :* Jesteś cudona i masz super pomysły na rozdziały! Uwielbiam to i to że tak często dodajesz nowe<3 Proszę nie przestawaj :*** Kurcze nw nawet co jeszcze napisać bo aż brak mi słów ^^ Kocham i pozdrawiam xoxo Ada J. <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Super. Nie spodziewałam się tego ani trochę.
    1. Myślę, że może w ukryciu bo przecież są aniołami ciemności i światła, więc są po przeciwnych stronach. A Louis może powie Dianie, żeby się jej wyżalić.
    2. Chyba nie, ale nadal czekam bo kiedys napisałaś, że coś Agnes i Marshall ukrywają przed Dianą i może w końcu to się wyjaśni.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow super rozdzial

    OdpowiedzUsuń

Twój Komentarz= Mój Uśmiech :)