CZYTASZ=KOMENTUJESZ!!!
Rozdział 63
Po
dwudziestej wysiadłam z pociągu. Teraz trzeba się dostać do mieszkania cioci
Meggi. Zamówiłam taksówkę i kwadrans później byłam pod blokiem. Zadzwoniłam
dzwonkiem. Usłyszałam ciepły głos cioci.
-
Słucham?
-
Ciociu, to ja Diana.- powiedziałam.
- O
matko, Diana! Jak się cieszę! Już otwieram.- drzwi się otworzyły, a w nich
stanęła ciocia, która od razu rzuciła mi się na szyję.- Jak się za tobą
stęskniłam! Jak ty wyrosłaś i jak wypiękniałaś.
- Dziękuję
ciociu. Mogę się u ciebie zatrzymać na noc?
-
Pewnie, że tak. Zapraszam.- weszłyśmy do środka.- Co cię sprowadza w moje
skromne progi?
-
Przyszłam z nadzieją, że mi pomożesz i odpowiesz na parę pytań.
-
Pewnie, że odpowiem. Ale jutro dobrze?- pokiwałam głową. Ciocia zaścieliła mi
łóżko w salonie.- Ja idę się położyć.- oznajmiła.
-
Dobrze ciociu, słodkich snów.- pocałowała mnie w czubek głowy.
-
Jeszcze jedno. Jutro przyjedzie do nas pewna siedmiolatka. Mam nadzieję, że mi
pomożesz się nią zająć.
- Pewnie
ciociu.- uśmiechnęła się i poszła. Ułożyłam się wygodnie zastanawiając się kim
jest to dziecko. I usnęłam.
***
Następnego
dnia obudziło mnie krzątanie się ciotki po kuchni. Otworzyłam powoli oczy.
- O już
wstałaś widzę.
- Tak.-
usiadłam.- Która godzina?
- Po
ósmej kotku.- cholera.- Co chcesz na śniadanie. Albo poczekaj niech sama
zgadnę. Jabłko.- uśmiechnęłam się.
- Jak
ty mnie dobrze znasz.- rzuciła mi owoc. Zrobiłam sobie wysokiego kitka.
Wystawało mi parę pasem włosów.
- No to
chodź tutaj i zadawaj mi te pytania.- poklepała krzesło. Przeniosłam się.- Daj
mi rękę.- podałam jej dłoń.- Mów.
- Nie
mogę ci tego wyjaśnić, ale wiem że otarłam się kiedyś o śmierć i chciałabym
żebyś mi to wyjaśniła.
- A
może najpierw zajmiemy się teraźniejszością i przyszłością?
- Ale…
-
Diana, daj mi zacząć od tego bo tymi czasami się zajmuję. Może jak poznamy
twoją przyszłość uda nam się dojść do przeszłości?
- No
dobrze.- zamknęła oczy, a potem się wzdrygnęła.
-
Widzę, że teraz jesteś rozdarta na milion kawałków, jesteś zagubiona. Robisz
rzeczy, których nigdy byś się nie odważyła zrobić. Strasznie chcesz poznać
przeszłość i odpowiedzieć na nurtujące pytania. Masz przed sobą świetlaną
przyszłość, czeka cię jeszcze wiele upadków, porażek, smutków, lęków, ale też
będą wzloty. I czeka cię dużo cierpienia. To trzeba przyznać. Pod koniec
podejmiesz właściwą decyzję. Widzę to. Jesteś cenna Diana, jesteś nadzieją
wszelkich istot żywych. Ty masz decydujący głos… - otworzyła oczy.
- O
większości już wiem ciociu. Ale czy ty widzisz czemu jestem taka cenna?-
zapytałam ciekawa czy widzi, że jestem aniołem.
- Nie,
ale się domyślam skarbie. A teraz chcesz poznać przeszłość tak?
- Tak.
Czy wiesz kiedy i jak otarłam się o śmierć?
- Tak.-
powiedziała, ale nic nie mówiła.
- A
jak? Powiedz mi, mam już dosyć tej nieświadomości…
- Nie
mogę Diana, sama do tego dojdziesz. Musisz trochę pogrzebać, połączyć fakty,
spróbować się dowiedzieć o czasach sprzed, a wtedy ci się wszystko ułoży.
Jesteś mądrą dziewczyną Diana, ty nigdy nie idziesz na łatwiznę.
- Nie
możesz mi po prostu powiedzieć?
- Nie
Diana. Następne pytanie.- westchnęłam.
- Czemu
tata mnie nie kochał? Zostawił nas przeze mnie?
- Jeśli
znajdziesz odpowiedź na pierwsze pytanie to odnajdziesz i na te, bo to się ze
sobą łączy kochanie. Ale mogę ci powiedzieć, że to nie twoja wina…- wstałam
wściekła.
-
Wiedziałam, że mi nie pomożesz…- wybiegłam z mieszkania. Co z tego, że byłam w
piżamie i dopiero zaczyna się wiosna i nie jest aż tak ciepło. Palące łzy
wypływały mi oczu. Czemu wszystko jest takie skomplikowane? Czemu?!
-
Diana.- usłyszałam znajomy głos.
-
Harry? Co ty tutaj robisz?- zapytałam zła.
-
Ukrywałem się tutaj, ale właśnie wracam. Co się stało?
- Nic.
Nie przejmuj się mną.
-
Diana, może moglibyśmy do siebie…
- Nie,
Harry. Daj mi trochę czasu żebyśmy mogli ze sobą rozmawiać. Może kiedyś
dostaniesz drugą szansę, ale nie dziś.
- Bo
dzisiaj już jesteś z Cainem co?- warknął.
-
Jesteś idiotą? Nie jestem z nim!
-Ale
chciałabyś tego! Żałuję, że nie poznałem cię w czasach sprzed, teraz bym z tobą
nie rozmawiał.- próbował odejść,ale go zatrzymałam
- Co to
są te czasy sprzed?- stanął.
- Nagle
się do mnie odzywasz?- warknąłem.- To czasy zanim umarłaś…- i odleciał. Czasu
zanim umarłam… Ale ja nawet nie wiem kiedy umarłam, to jak mam zajrzeć do
czasów sprzed?! Wróciłam wściekła do mieszkania z wielkim rozczarowaniem.
Oczami Caine’a:
- Ale
się upokarzasz, bracie.- powiedziałem do niego.
- To ty
ładnie rysujesz nie ja. Ja jestem ten muzykalny.
-
Jasne. Pospiesz się, bo zaraz ktoś nas złapie.
- Nie.-
odwrócił się i zaczął dokańczać swoje dzieło.- I co powiesz?
- Takie
w kit.
-
Dobra, to zaśpiewaj i ja ci powiem, że jesteś słaby.- szturchnął mnie.
-
Spadaj. Wracajmy już.- wyrzucił sprej i wyszliśmy na główną ulicę.
- Jutro
wieczorem wyjeżdżamy i mam nadzieję, że w piątek wpadniesz do mnie do Los
Angeles.- powiedział.
- Nie
wiem czy uda mi się wyrwać.- popatrzył na mnie jak na idiotę.
- Yyy
my jesteśmy braćmi?
-
Właśnie nie wiem.- pokręciliśmy głowami.
-
Możesz zabrać ze sobą to blondyneczkę. Damy wam wspólny pokój i…- zamknął się
bo go walnąłem w ramię.- Żartuję, nie unoś się tak.
- Ona
ma chłopaka i z tego co wiem jest teraz w Lewiston.
-
Śledzisz ją?
- Nie.
Po prostu wiem.- kłamca.
- Skoro
tak mówisz. Jak na dziewczynę, która ma chłopaka zbyt jej zależało na twoim
szczęściu.
- My po
prostu sobie pomagamy i tyle…- sam w to nie wierzyłem…
-----------------------------------------------------------
No to mamy 63 rozdział mam nadzieję, że ciekawy :)A jak teraz często jest Kellin i Caine <3 Powiem wam, że uwielbiam ich jako braci *.* I dodałam ciocię do bohaterów. Postaram się napisać na jutro nexta, ale w zamian poproszę o komentarze :P Zapraszam do siebie na pozostałe blogi : whatisatrue.blogspot.com <------ ten jest o kuzynce Nialla, która odnawia z nim kontakt i zaczyna karierę modelki. Dziś pojawił się 15 rozdział.( są krótkie) i darkstoryaboutdolly.blogspot.com<------ ten jest o Dolly i o życiu anioła ciemności, jest tam tez pełno innych bohaterów, którzy pojawią się w późniejszych rozdziałach tutaj. I teraz pytania:
1. Chłopców dosięgnie kara za graffiti?
1. Chłopców dosięgnie kara za graffiti?
2. Jak myślicie kiedy umarła Diana? ( wiek, może macie pomysł w jaki sposób) Jestem ciekawa co wymyślicie ^^
Rozdział jest świetny! :) Co do Diany to nie mam zielonego pojęcia jak mogła umrzeć.. Nic mi nie przychodzi do głowy.. Co do chłopców to na pewno ktoś ich tam widział ^.^ Czekam na nn<3
OdpowiedzUsuńrozdzial cudowny jak zwykle ;)
OdpowiedzUsuńco do pytan...
mysle ze ktos ich zobaczyl
a co do smierci Diany to nie mam pojecia :/
czekam na nn :) -Daria
Genialny! *.*
OdpowiedzUsuńCo do śmierci Diany to morze umarła jak jeszcze się nie urodziła? Może jej tata np. Pobił matkę ( Jestem Dziwna O.o) i wtedy zabił Dianę ale ona jest aniołem :D
Co do chłopców to chyba ich ktoś przyłapie :D
Czekam na nn ^^
Boski a opd. Na pytania:
OdpowiedzUsuń1. Tak ktos ich widzial i pojda do aresztu i Diana ich wyciagnie z chlopakami z zespolu xD
2. Kiedy miala z rok moze 2 tak ze nie pamieta albo jak sie urodzila XD hahaha ach ta zryta bania ale serio mam takie podejrzenia :D - Zuzia @Zuzupec